Uroczystości Wrześniowe pod Pomnikiem na Borowskich Górach
Opublikowano 2022-09-06W dniu 4 września b.r. uczestniczyliśmy w uroczystościach organizowanych
przez Wójta Gminy Wola Krzysztoporska P. Romana Drozdka.
Jak co roku, my wnukowie ś.p. sierż zaw. Jana Olejniczaka z-cy d-cy plutonu
łączności w 2ppleg. Oddając Hołd za trud i wysiłek w Obronie Ojczystej Ziemi
walczącym Bohaterskim Żołnierzom 2ppleg. złożyliśmy symboliczny zapalony
znicz i wiązankę.
Jak co roku program obchodów obejmował mszę polową w intencji Walczących
Żołnierzy 2ppleg.
My wnukowie z niedowierzaniem słuchaliśmy kazania duchownego celebrującego
mszę świętą, który w swojej wypowiedzi nawet nie wspomniał o trudach walki,
przerażeniu , widoku rannych i poległych towarzyszy broni .
Nie ukazał przybyłym na uroczystość obrazu panoszącej się w okopach
śmierci zadawanej przez agresora.
Nawiązując jednak do śmierci chrześcijan na rzymskich arenach, wiele, wiele
wieków wcześniej. Nic nie wspomniał o mieszkańcach okolicznych wiosek
odczuwających strach przed agresją.
Ponadto , ani jednym słowem nie wspomniał o bólu i cierpieniu rodzin
walczących i poległych Żołnierzy .
Bardzo nas dziwi i boli to, że do modlitwy za Żołnierzy 2ppleg. duchowny
wezwał jako przedostatnich, chyba dziesiątych lub jedenastych, a przecież
to było Ich Eucharystia, Tych walczących na Borowskich Górach.
I to Oni naszym zdaniem winni być jako PIERWSI .
W naszym odczuciu , rodziny poległych Obrońców Ojczyzny nie powinny
być pominięte, jak to uczynił prowadzący mszę św.
Czyżby nie rozumiał , że należało ukazać ból, cierpienia rodzin TYCH
walczących i poległych W TYM miejscu Żołnierzy .
A przecież ten ból i cierpienie było OGROMNE !!!
W treści bardzo długiego kazania nie podziękowano d-cy 2ppleg.
Gen. Ludwikowi Czyżewskiemu za Jego trud i wysiłek w realizacji
zadań niemożliwych do wykonania.
Nie wspomniano , ani słowem o Bohaterskim ppłk. Józefie Kopeckim
dowodzącym I batalionem w obronie Księżego Młyna.
Zapomniano o mjr Tadeuszu Żelazowskim i Jego Żołnierzach ,
na którego odcinku obrony skupiła się cała nawała agresora.
Zapomniano o kpt. Kazimierzu Jaworskim dowodzącym batalionem
odwodowym, którego Żołnierze wspierali w najcięższych chwilach
swoich kolegów walczących w pierwszej linii obrony.
Nie wspomniano chociażby ogólnie dużej ilości zwykłych Legionistów,
podoficerów np. kpr. Jana Grabalskiego, który ciężko ranny wykrwawiał
się pod drzewem , gdzieś na skraju lasu lub drogi.
Zapomniano o młodych oficerach , których ta walka w Obronie Ojczyzny
była pierwszą i ostatnią w Ich życiu.
Wniosek nasuwa taki : uczestnicy uroczystości kościelnej nie zapamiętają
TYCH BOHATERÓW co bronili Tej Ziemi, w Tym Miejscu.
W naszym odczuciu msze patriotyczne powinni celebrować Kapelani
Wojskowi jak to miało miejsce kilka lat wstecz , gdzie
kapelan kpt. Kamil Szostak odprawiał mszę świętą za Obrońców
Gór Borowskich.
WIECZNA CZEŚĆ I CHWAŁA OBROŃCOM OJCZYZNY
Komentarze pozostałych użytkowników
Nikt jeszcze nie skomentował tej aktualności.